czwartek, 2 lutego 2017

Pediatra




Kolejna wizyta u pediatry. Mam dość. Córka niedawno poszła do przedszkola a tu kolejna choroba. I niestety coraz dłużej się utrzymuje. W poczekalni kilka komiksów. Można sobie przypomnieć szczenięce lata i na chwilę powrócić do tych czasów. Aż się łezka w oku zakręciła. Ile to się czytało, ba!, pochłaniało różnego rodzaju komiksów. Wkrótce zostały one zamienione na mangę. Teraz czas ciężko podzielić pomiędzy nimi.

W końcu wizyta.
Lekarka popytała, posłuchała, obejrzała, coś tam w system powpisywała i jest decyzja. Dziecko zdrowe. No dobrze, według lekarki zdrowe ale dlaczego tak kaszle a katar ciągnie się po kolana? W poniedziałek kolejna kontrola. W końcu przez dwa dni się całkowicie wyleczy. Może się uda. Może kolejny tydzień w domu. Zobaczymy.  Póki co "cieszymy" się na chorobowym i wymyślamy coraz to nowe zabawy. Teraz na topie kolorowanki i różnego rodzaju przebieranki. Także wracam do bycia czarownicą ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz